Typowy gniot z cyklu "Zabili go i uciekł" Żenujące że dobrzy aktorzy dają się namówić na grę w takich gniotach by zarobić pieniądze . Scenariusz jak z taniego filmu klasy B , reszt już bez znaczenia . .
wypracowanie pt. 'ten film jest be', czyli pierdoły spod stodoły.
Napisał kotbury co wyszedł z mysiej dziury ;-)