LAUREN BACALL?
Obie panie są równie ponętne i urodziwe.
LAUREN jako Slim jest zaskakująco dojrzała, choć to podlotek i Bogart słusznie traktuje ją jak dziecko. Ale jest diabelnie sexy. Przy tym jest mu oddana.
DOLORES z kolei gra zamężną madame de Bursac, a więc z pozoru grzeczną dziewczynkę, ale nie wydaje się taka.
I BACALL w mig to dostrzega. Boi się, że Bogie straci dla madame głowę. Trudno się dziwić. Slim po mistrzowsku parodiuje madame i STEVE/BOGART to docenia.
No i Bacall/Slim jest w stanie wolnym, a madame zajęta. To trochę komplikuje sprawę, ale w innej sytuacji...
Kto wie?