Przecież były na nim fotki jak śpi z z córką policjanta. Dość mocny dowód w połączeniu z właścicielem telefonu.
Babka serio słabo ogarniała.
Pewnie można zwalić na szok ale w scenie gdy niby zabiła siostrę mogła krzyczeć by zobacyzli monitoring z restauracji, że to nie ona. No przecież muszą być w takich miejscach monitoringi.
I scena z córką policjanta mnie wkurzyła. Siedzi z metr czy dwa dalej, dostaje w twarz ale twierdzi że to Celil choć doskonale widziała, że ona była za daleko by jej przywalić.
Kamery nie muszą widzieć wszystkiego, mogła być ustawiona za plecami a nie z boku i już nie będzie widać lewitującego noża, co do córki policjanta to była to dziewczynka a taka jak dostanie strzała to wszystko się pod kopułą dosłownie gotuje, nikogo innego w pobliżu nie było to móżdżek wskazał najbliższą osobę jako winną
Z tego samego powodu, z którego otworzyła plastikową torebkę na dowody, pomacała nóż, aby zostawić na nim swoje odciski paluchów. Od samego początku bohaterka postępowała absurdalnie. Dlaczego po prostu nie wyjechała do innego kraju, stanu czy choćby miasta? Miała 100 dolarów na koncie, a zamiast zatrzymać się w jakimś hotelu, wracała do mieszkania kumpla i narażała jego rodzinę. Co z psem? Po rzekomej śmierci męża nie zaopiekowała się nim? Biegał sobie w najlepsze po posiadłości? Jaki to ma sens?
Nawet tego nie spostrzegłam. Nie zmienia to faktu, że przez większość czasu bohaterka postępowała irracjonalnie.
Irracjonalne to są twoje komentarze , ktoś kto żyje w ciągłym stresie , gdy jego psychika jest bardzo nadwyrężona nie jest w stanie myśleć logicznie .. Ona nawet bała się wyjść z domu do skrzynki na listy ....
Cóż... sam sobie przeczysz. Najpierw zarzucasz mi, że moje komentarze są irracjonalne, po czym stwierdzasz dokładnie to, co ja, bo piszesz, że "nie jest w stanie myśleć logicznie." A to jej właśnie zarzucam. W amerykańskich, komercyjnych produkcjach to standard - zabójca pojawia się w domu, a bohater zamiast z niego uciekać, biegnie na górę tudzież postanawia przeszukać samodzielnie piwnicę/strych. Możesz sobie tłumaczyć to, czym chcesz. Dla mnie to zwykła głupota.
Głupoty to Ty piszesz, jak ktoś może jednocześnie pobiec na górę oraz do piwnicy? Radzę nauczyć się znaczenia słów przed ich używaniem, bo się na pajacowatego ignoranta wychodzi. Ciekawe, czy w ogóle dojdziesz do tego, „humanisto”, o czym właśnie mówię.
ludzie w normalnych sytuacjach popełniaja bledy,teraz latwo Tobie mowic bo spokojnie analizujesz film,w jej sytuacji pewnie pelne porty i do wariatkowa