jeśli adoptujesz dziecko to jest ono Twoim dzieckiem
Według zasad filmwebu (uzasadnionych czy nie) dzieci adoptowane i spoza związków zalegalizowanych należą do ciekawostek, a nie do stanu cywilnego.
A według ogólnego prawa? Adoptowane dzieci są nasze własne (jakby urodzone). Zrozumiałbym, gdyby była to rodzina zastępcza, którą oczywiście nie jest ta rodzina o której mowa.
a jeśli ktoś ma adoptowane dzieci i te adoptowane dzieci adoptują dzieci to dla nas to będą adoptowane wnuki?
No to mało chyba czytasz, albo rozmawiasz o świecie, bo wielu adoptowanych q dzieciństwie, gdy dowiaduje się, że jego rodzice nie są rodzicami biologicznymi postanawia w dorosłym życiu tez adoptować, nawet jeśli ma swoje własne biologiczne
"Wielu"..., czyli ilu - jaki procent? Jaki procent rodzin adopcyjnych tworzy udaną rodzinę? Pytam, bo znam dobrze tematu.
Tak to już jest na filmwebie. Informację o pozostałych dzieciach Brada i Angeliny Filmweb pozwoli dodać do ciekawostek, ale nie w informacjach głównych, obok jego stanu cywilnego. Też tego nie rozumiem, ale i tak wszyscy przecież wiedzą, że Brangelina ma więcej niż 3 dzieci :)
''adoptowane dzieci to też dzieci''
Obce dzieci to też dzieci :)
Dzieci kosmitów przypominające galaretkę z 1 okiem, to też dzieci ;)
Bo Brad Pitt z Angeliną "Kiełbasiane Wargi" Jolie adoptowali te wszystkie dzieci tylko dla prestiżu, bo było to na topie w ich środowisku. Wiecie, takie kolekcjonowanie egzotycznych gatunków.
Ale macie problem :-) dodatkowo kopalnia cytatow "adoptowane dzieci to tez dzieci" i drugie miejsce " jak mozna nie uznawac czyichs dzieci". Po prostu chodzi o jego wlasne dzieci czyli dosadnie mowiac zrodzone z jego nasienia. Mysle ze fani Brada wiedza wszystko o nim. Filmweb zatwierdza w ciekawostkach takie glupoty, zwlaszcza dotyczace fabuly filmow ze to jest pestka.
Jeśli nie jesteś na 100% pewien ich faktycznych intencji do pomagania dzieciom, to bądź łaskaw nie jechać po ludziach bez powodu... Pozdrawiam.
Może wypowiem się jako znany obrońca dzieci, od ich poczęcia aż po grób. Wbrew sobie, obronie dziś Filmweb i zadam pytanie: a co z ludźmi takimi jak ja?, którzy nie czytają żadnych kiełbasiano-kozaczkowych portali i wiedzą tylko że adaptowali jakieś dzieci. Kiedy wchodzę w bio takiego aktora na Filmwebie, fajne jest to że widzę ich naturalnie przez nich poczęte dzieci. Gdyby Filmweb, wypisał całą gromadkę hurtem , łącznie z adoptowanymi, nie miałbym pojęcia, które ich a które adoptowane:) Jedno ewentualnie co proponuje, na zgodę, to wypisać wszystkie dzieci, łącznie z adoptowanymi, ale napisać np. w nawiasie przy imionach adoptowanych, że są adoptowane. i po kłopocie. Dziękuje.
Dzieci z poza związków to bękarty wiem że źle to brzmi ale taka jest fachowa nazwa. Dzieci nieprawe nie są wymieniane to jest powszechnie znane w naszej kulturze.
Podobnie filmweb traktuje dzieci poza małżeńskie, gdzieś w ciekawostkach są wymieniane (pomiędzy wysokościami kontraktów reklamowych a odrzuconymi rolami) zamiast razem z dziećmi małżeńskimi - biologicznymi, bo przecież przysposobione dzieci tu są dyskryminowane. Aż przypomina się hit muzyki dziecięcej lat 90-tych "Wszystkie dzieci nasze są" :).
No to też jest durne, bo skoro liczy się krew i geny, dzięki którym talent jest przekazywany dalej, to takie biologiczne dziecko powinno być ujęte. Szczególnie, ze czasem dzieci z nieprawego łoża są bardziej podobne do ojca niż te z małżeństwa (patrz syn Arnolda S. Czy domniemany syn Sinatry i Farrow, który kompletnie nie jest podobny do Allena)
Gdy przeczytałem artykuł o tym iż Brad miałby sie znecać psychicznie i fizycznie od razu przyszedł mi na myśl film " Drzewo życia " w który Pitt gra głowną role , nomen omen polebam , choć to ciężkie kino .