Konwicki dostrzegł w nim potencjał, dał mu rolę w "Zaduszkach" i przygoda z dużym ekranem potoczyła się dobrym torem. Oczywiście obsadzany był głównie w rolach Żydów, ale zawsze w tym była jakaś filozofia, humor i profesjonalizm mimo braku wykształcenia aktorskiego. Po prostu był stworzony do grania.
kosmiczna rola Żyda Halperna. Żyda, który cieszy się że żyje, choć nie ma nic, gdy bogacze umierają, choć mają wszystko. Bóg jest dobry.