Pomyślałam, że uprzedzę wszystkich, którzy nastawiają się na jakąś absurdalną, czarną komedię lub serial kryminalny, że ten serial absolutnie nie jest żadnym z powyższych - może dzieki temu nie obejrzą go osoby, które lubią jedynie proste, lekko głupkowate kino i później dadzą serialowi najniższą ocenę i wrzucą hejterskie komentarze.
Jeśli nie lubisz seriali poruszających poważne problemy psychiczne, orientację seksualną i trudne tematy, o których się rzadko rozmawia bez skrajnych emocji, to nawet nie zaczynaj.
Natmoast moim zdaniem serial jest niesamowity, zdecydowanie wyjątkowy i totalnie mnie zaskoczył, ponieważ nie tego sie spodziewałam. Spodziewałam się czegoś gorszego bo nie oszukujmy się, Netflixowskie produkcje częściej są tych niższych lotów i tego tez tam czasem szukam, prostego i bez wysiłku. W tym wypadku nie mogłam się oderwać od monitora pomimo zarwanej nocy i pomimo całej gamy nieprzyjemnych emocji, z którymi musiałam się zmierzyć.
Jak dla mnie rewelacja i myslę, że niejedna osoba zarwie nockę, żeby obejrzeć wszystkie odcinki za jednym razem!